RUSZNIKARSKA 14A/VI - Krowodrza
Kraków - MA - 31-261
Poniedziałek | 08:00 do 22:00 | ZamknijOtwiera się w 08:00 |
Wtorek | 08:00 do 22:00 | |
Środa | 08:00 do 22:00 | |
Czwartek | 08:00 do 22:00 | |
Piątek | 08:00 do 22:00 | |
Sobota | 08:00 do 22:00 | |
Niedziela | 08:00 do 22:00 |
Kraków - MA - 31-153
Społecznościowe / Internetowe
Mapa
Podobne firmy w pobliżu
Spółki powiązane
Recenzje
Pobyt w apartamencie Tiramisu byl wyjatkowo nieudany. Miejsce to nie powinno sie nazywac apartamentem. Usterki techniczne w apartamencie: - plamy na suficie, jakby po zalaniu - odbity slad buta na scianie - zimno jak w psiarni (szczegolnie w lazience) a po podlaczeniu wszystkich grzejnikow wywalalo korki i nie dzialala wtedy polowa gniazdek - niezamykajace sie drzwi kabiny prysznicowej - stare meble sa stylowe, ale jak sa po renowacji, te w apartamencie to jakies rupiecie (na krzeslach strach bylo siedziec, zeby sie nie rozwalilo) Zastrzezenia co do uslugi: - sami musielismy ubrac sobie posciel - takiej praktyki to sie juz nigdzie nie spotyka - osoba ktora nas wpuszczala, nie miala przy sobie hasla do internetu, miala z samochodu wyslac smsa z haslem i zrobila to dopiero na drugi dzien po tym jak wyslalam jej smsa z upomnieniem - czyste reczniki rzucone w worku na kanape - trudny kontakt z wlascicielem, a obluga sama nie moze podejmowac zadnych decyzji Generalnie to pobyt mozna nazwac weekendem na biwaku, a nie pobytem w apartamencie. Jakosc uslug niska nawet jak na Polske.
Nie wiem od czego to zależy, ale ja mój pobyt w apartamencie Boutique2 oceniam bardzo pozytywnie. Nie było żadnych problemów technicznych, mieszkanie czyste i zadbane, ciekawie zaaranżowane. Jedynym mankamentem była mała ilość naczyń w kuchni (a dokładnie talerzy) ale poprosiliśmy obsługę i dostaliśmy bez problemu.
Nie polecam. W apartamencie Hot Chocolate nie działało ogrzewanie, było bardzo zimno, gdy chcieliśmy zrezygnować z pobytu w takiej zimnicy nie chciano oddać pieniędzy. Zaproponowano za to inny apartament, tyle że musieliśmy osobiście do niego dopłacić! Nie dość, że całą noc spaliśmy w zimnym apartamencie to jeszcze musieliśmy sami dopłacić za coś, czego nie chcieliśmy, bo wybraliśmy w końcu inny apartament na nasz wypad do Krakowa. Naprawdę porażka. Cały dzień musieliśmy siedzieć na miejscu bo wciąż przychodzili nowi "specjaliści", którzy mieli naprawić usterkę. I niestety nie udało im się. Jak za cenę ponad 200zł./noc naprawdę lepiej udać się w inne miejsce.