STEC RENATA. WYNAJEM POKOI - SZCZYRK, SL

Witam Bardzo rzadko piszę opinię ale tym razem muszę się podzielić informacją aby przestrzec wszystkich potencjalnych lokatorów tej Pani. Kwatera jak kwatera wczesny Gierek bez żadnych dodatkowych udogodnień ogrzewanie wyłączane na noc (żeby się nie spocić) w miarę blisko do wyciągów i to tyle plusów. Natomiast Pani Renata na pierwszy rzut oka przemiła osoba do rany przyłóż ale jak nam pokazała swoje drugie oblicze to powyrywało nas z butów i to tych narciarskich. Wszystko fajnie pod warunkiem że jest cisza, robicie wszystko wg. regulaminu i jak pani chce w tym nie włączacie za dużo światła a w sumie są 4 żarówki każda po 40W - (mega jasno polecam wziąść ze sobą lampki - czołówki jak idziecie do WC żeby sobie do buta nie nasikać) ponieważ Pani wchodzi bez pukania i wyłącza światło np na korytarzu. Bez ogródek i pukania wpada jak siedzimy przy kolacji i z wielką buzią że jest za głośno a (nadmieniam dzieci leżały w pokoju i oglądały bajki) także cisza jak po śmierci organisty. Także pełna swoboda? Do tego stopnia że jak nie będziecie TAK CICHO JAK PANI RENATA CHCE to grozi że zadzwoni na policję a pragnę nadmienić że żadnego zameldowania u tej Pani nie ma łyka tylko kasę do kieszeni i ma być cicho i tanio bez zbędnych kosztów. Jak zapytałem grzecznie Panią dlaczego wchodzi bez pukania przecież ja czy moja żona mogliśmy być w negliżu (i nie chcemy być oglądani przez osoby trzecie w końcu jesteśmy na feriach i chyba mamy prawo do odrobiny swobody) to Pani się zbulwersowała i odpowiedziała że jak to ona ma pukać jak jest u siebie w domu. Więc poprosiłem ją żeby przygotowała mi rachunek za kwatery na kwotę którą jej zapłaciłem to obróciła się na pięcie i nie odzywała się do nas przez następne dwa ni pobytu w domu no naprawdę przemiła osoba. Zawsze jadąc na urlop z rodziną staram się być tolerancyjny i nie zwracać uwagi na jakieś głupoty i drobiazgi które mogłyby popsuć mi wypoczynek a ten wypad do tej Pani przeszedł chyba wszelkie możliwe oczekiwania jestem już chyba za stary żeby ktoś za pieniądze moje i mojej rodziny traktował mnie jak gówniarza. Także gorąco pozdrawiam wszystkich planujących urlop w Szczyrku i PRZESTRZEGAM PRZED WIZYTĄ U PANI STEC. Jak to mawiał pewien filozof "Nie lubię chamstwa muzyki góralskiej"